Ryś w okolicach Szczecinka!!!
Noc z 2-go na 3-go grudnia br. na długo zapadnie w pamięci jednemu z naszych kolegów myśliwych. Wracając z nocnego polowania nagle w świetle reflektorów zobaczył – rysia! Ten dziki przedstawiciel rodziny kotowatych został zaobserwowany w okolicach miejscowości Dziki. Wyszedł spokojnie z bocznej leśnej drogi i ku zdziwieniu myśliwego, nie wykazywał żadnego leku przed człowiekiem. Spotkanie trwało na tyle długo, że kolega zdążył zrobić zdjęcie, po czym ryś oddalił się do lasu.
W związku z pojawieniem się rysi na terenie Koła Łowieckiego „Ostoja” w Szczecinku prosimy wszystkich myśliwych o zachowanie szczególnej ostrożności podczas wykonywania polowania. Wszystkie informacje o zaobserwowaniu tego gatunku prosimy o przekazywanie do Zarządu Koła z podaniem: daty, godziny, miejsca obserwacji (np. najbliższa miejscowość, oddział leśny), ilości osobników, znaków szczególnych (np. obroża telemetryczna).
Co warto wiedzieć o rysiach!
Ryś eurazjatycki jest trzecim, co do wielkości dużym drapieżnikiem w naszej faunie. Charakteryzuje go rude centkowane umaszczenie, ciemne „pędzelki” na uszach i krótki ogon. Dorosły osobnik osiąga wagę od 15 do 35 kg. Prowadzi zasadniczo samotniczy tryb życia, za wyjątkiem okresu godowego i samic wychowujących młode. Jest gatunkiem terytorialnym, którego wielkość rewiru uzależniona jest od płci – u samca może wynosić nawet 350 km2. Ruja występuje najczęściej w marcu a młode rodzą się w maju i pozostają z matką przez ok. 9-10 miesięcy. Jeszcze przed rują samce stają się bardziej aktywne i rozpoczynają wędrówki w poszukiwaniu samic. Podstawowym pokarmem tego drapieżnika są sarny, rzadziej jelenie. Upolowaną zdobycz, której nie może skonsumować w całości, często zabezpiecza przed innymi drapieżnikami, ukrywając w wykrotach, przykrywając dostępnym materiałem (ściółką, trawą, liśćmi, śniegiem), lub co ciekawe, wciągając na drzewo (!).
W Polsce ryś od 1995 roku jest gatunkiem objętym ochroną prawną. Zgodnie z aktualnym stanem prawnym objęty jest ścisłą ochroną gatunkową. Oznacza to, że zabronione jest bez odpowiedniego zezwolenie, pod karą aresztu lub grzywny, zabijanie rysi, okaleczanie, chwytanie, przetrzymywanie, niszczenie miejsc rozrodu i ostoi, oraz przechowywanie i sprzedaż skór i innych fragmentów martwych osobników.
Ryś jest również gatunkiem wpisany do „Polskiej czerwonej księgi zwierząt”. Objęty został ochrona prawa międzynarodowego i ujęty w Dyrektywie Siedliskowej (zał. II i IV), co oznacza, że wyznacza się dla jego ochrony obszary Natura 2000. Ryś chroniony jest także przez Konwencję Berneńską. Jest jednym z pięciu gatunków za szkody które wyrządza odpowiada Skarb Państwa.
W Polsce według danych z ok. 2011 r. populacja tego gatunku liczyła 296 osobników.
Skąd rysie na Pomorzu Zachodnim?
Do niedawna jeszcze rysia spotkać można było głównie w Polsce północno-wschodniej oraz na Pogórzu Karpackim i we wschodnich i zachodnich Karpatach. Reintrodukowana populacja zamieszkuje Puszczę Kampinoską oraz Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy. Pojedyncze obserwacje tego gatunku odnotowano również w Borach Tucholskich, Słowińskim Parku Narodowym i Puszczy Noteckiej.
Od 2019 roku ryś wraca na tereny Pomorza Zachodniego dzięki staraniom Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego w ramach projektu realizowanego wspólnie z Instytutem Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży oraz Ośrodkiem Kultury w Mirosławcu pn. „Powrót rysia do północno-zachodniej Polski” współfinansowanego ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Działania prowadzone przez ZTP opierają się na modyfikacji metody „born-to-be-free”, która zakłada stworzenie młodym osobnikom urodzonym w niewoli warunków umożliwiających przystosowanie się do życia na wolności, rozmnożenia ich i wypuszczenie matek z podrośniętymi kociakami. Wszystkie wypuszczane osobniki dorosłe mają założone obroże GPS, dzięki którym można śledzić losy zwierząt w środowisku naturalnym. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że są rysie, chętnie szukają nowych terenów odchodząc dość daleko od swoich zagród adaptacyjnych, ale są też takie, które zadomowiły się w sąsiadujących z zagrodami lasach.