Jaka Wigilia, taki cały rok
Zgodnie z wieloletnią tradycją 24 grudnia myśliwi organizują polowanie wigilijne. To jedna z piękniejszych tradycji polskiego łowiectwa. Tego dnia myśliwi zbierają się wcześnie rano na łowy, które zazwyczaj trwają dość krótko, ta aby wystarczyło czasu na udanie się do paśników, wspólne ognisko i połamanie się opłatkiem. To podniosłe wydarzenie związane jest nie tylko z dawnym przesileniem zimowym i związanymi z nim świętami Bożego Narodzenia ale także dlatego, że dawniej to właśnie w ten dzień rozpoczynano sezon polowań na zwierzynę grubą. Myśliwi wierzą, że jeżeli spędzą w łowisku choć część tego wyjątkowego dnia, to cały kolejny rok Św. Hubert będzie im darzył. Dobry zwyczaj mówi również o tym, żeby większość zwierzyny puszczać wolno, co nie wpłynie negatywnie na pomyślność polowań w kolejnym sezonie.
W kole łowieckim „Ostoja” tradycyjne polowanie wigilijne odbyło się 14 grudnia br. w obwodzie nr 124, głównie w rewirze Dzikowo. W trakcie polowania myśliwi podzielili się opłatkiem oraz udali się do paśników, umieścili tam karmę dla zwierzyny i zanieśli opłatek. Na pokocie znalazło się 5 jeleni – łań. Królem polowania został kol. Marek Szymborski, V-ce królami kol. Roman Jakubowski i kol. Marcin Popiel. Dla kol. Marcina dzień ten pozostanie na długo w pamięci, gdyż to właśnie podczas tego polowania odebrał chrzest na okoliczność pozyskania pierwszej zwierzyny grubej na polowaniu zbiorowym.
„Zgodnie z wielowiekową tradycją znakiem farby Cię znaczę i Darz Bór Ci życzę” – „Ku chwale polskiego łowiectwa” .
Na zakończenie w Domku Myśliwskim czekała na myśliwych tradycyjna kolacja wigilijna.