Zakończenie sezonu na jelenie
Wspomnienie mijającego sezonu, tak jak w tytule filmu „Król lasów”. Autorem filmu jest mieszkaniec Niderlandów, ale niebywały urok i piękno tego jelenia uwolniły we mnie chęć podzielenia się wrażeniami z oglądania tego filmu i napawania się urokiem i potęgą perły naszych lasów – jelenia europejskiego.
W moim przypadki ten rok pod względem pozyskania „Króla naszych lasów” jest wyjątkowo ubogi, zdecydowanie obędzie się bez trofeum. Powodem tego jest mój stan zdrowia, który bezwzględnie wykluczył mi w tym sezonie te przyjemność ale wspominania minionych sezonów i związanych z polowaniem na jelenie emocji nikt nie odbierze to jest we mnie i w każdym z nas, kto to przeżył wie doskonale o czym mówię. O podwyższonym pulsie, bijącym jak młot sercu, przyspieszonym oddechu i olbrzymiej sile wrażeń i przeżyć które tej chwili towarzyszą.
Kolegom, którzy w tym sezonie mieli honor pozyskać piękne trofeum jelenia z całego serca gratuluję i oczywiście życzę powodzenia na wycenie i samych zielonych punktów. A ja wierze w to głęboko, że w przyszłym sezonie i ja będę się cieszyć pięknym trofeum i wspomnieniem udanego polowania na „Króla naszych lasów”.
Pozostaje jeszcze niewielka chwila przed rozpoczęciem nowego sezonu na przypomnienie sobie nazw elementów budowy zwierzyny łownej w tym celu zapewne pomocna będzie przygotowana prezentacja. A sami wiemy, że wiedza w tym zakresie wśród wielu z nas jest nie wystarczająca by posługiwać się swobodnie nazewnictwem łowieckim w naszym środowisku. W związku z powyższym nie pozostaje wiele by otworzyć plik PDF i jeszcze raz przypomnieć sobie tak istotne w łowiectwie słownictwo:
Na koniec teko wyjątkowo krótkiego felietonu chciałbym przypomnieć sylwetkę św. pamięci kol. Michała KOLOSZA. W tym roku mija własnie piąta rocznica odejścia Michała na pola elizejskie gdzie razem z zastępem nemrodów poluje przy boku Św. Huberta.
Marek Bublej.